Mity na temat paneli fotowoltaicznych

Mimo dość dużej popularności paneli fotowoltaicznych na rynku, wciąż narasta wokół nich duża ilość mitów. Z tego powodu wiele osób z góry podchodzi negatywnie do sprawy, nawet nie rozważając ewentualności zainstalowania paneli na własny użytek. Chcąc przekazywać jedynie rzetelną wiedzę, w poniższym tekście rozprawimy się z 5 najpopularniejszymi mitami dotyczącymi instalacji paneli fotowoltaicznych w Polsce.

W Polsce nie ma wystarczająco dużo słońca dla paneli fotowoltaicznych

W Polsce w ciągu 12 miesięcy okres letni jest dość krótki, z kolei trakcie wiosny i jesieni często bywa bardzo duże zachmurzenie. Zimą dzień trwa niewiele powyżej 7-8 godzin. Jednak wbrew pozorom jest to wystarczające do pokrycia zapotrzebowania energetycznego.

Mapa Polski pokazuje, że w większości kraju nasłonecznienie wynosi powyżej 1000 kWh/m, a wielu miejscach nawet więcej. Jest to wystarczająca ilość do szybkiego rozwoju energii odnawialnej wykorzystującej światło słoneczne. Oczywiście instalacja fotowoltaiczna jest najbardziej wydajna latem, jednak spadki w okresie jesienno-zimowym nie są znaczne.

Przykładem mogą być Niemcy, które są liderem pod względem użytkowania paneli fotowoltaicznych, a są położone na tej samej szerokości geograficznej, co Polska.

Panele fotowoltaiczne nie działają w pochmurne i zimne dni

Można uznać, że ten mit jest jednym z najpopularniejszych. Jednak wynika on jedynie z nieznajomości technologii i tego, jak instalacja funkcjonuje.

Panele fotowoltaiczne nie pobierają energii jedynie bezpośrednio z padającego na nie światła słonecznego, a z promieniowania słonecznego. A ono bez problemu przebija się nawet przez chmury. Panele działają więc również w pochmurne dni nawet przy niższych temperaturach. Co ciekawe – fotowoltaika działa najlepiej w dni słoneczne, ale nieco chłodniejsze.

Energii zgromadzonej latem nie wystarczy na zimę

Technologia paneli fotowoltaicznych pozwala na korzystanie z energii słonecznej także w dni zimne i pochmurne mimo zmniejszenia nasłonecznienia. Ponadto możliwe są rozwiązania pozwalające na akumulowanie energii pozyskanej w trakcie letnich dni. Jest też możliwość oddawania nadwyżej wyprodukowanej energii do sieci i rozlicznie się z dostawcą. Jeśli chodzi o gospodarowanie nadwyżkami energii, są dwie drogi:

Zainstalowanie paneli fotowoltaicznych się nie opłaca

Argument przytaczany chyba najczęściej. W końcu 200 zł miesięcznie za prąd to nie wydatek rzędu kilku- kilkunastu tysięcy za instalację. Nieoceniony wkład w ochronę środowiska nie jest najczęściej dla takich osób kontrargumentem, co może być zrozumiałe. Skupmy się więc na kwestiach czysto finansowych.

Montaż instalacji fotowoltaicznej jest inwestycją długoterminową. Nie zwróci się za kilka, a nawet kilkanaście miesięcy. Koszt początkowy jest jedynie początkiem długofalowych oszczędności na energii elektrycznej. Jednak biorąc pod uwagę żywotność całej technologii, pełny zwrot inwestycji może nastąpić nawet po ok. 7-8 latach. Dokładny okres zwrotu jest zależny od zastosowanych modułów i rozwiązań, ale też od rocznego zapotrzebowania energetycznego.

Nie można też tu nie wspomnieć o kwestiach dofinansowań instalacji paneli fotowoltaicznych, takich jak choćby Mój Prąd czy Czyste Powietrze. Dzięki nim cała instalacja może być jeszcze bardziej opłacalna. Istnieje też wiele programów dofinansowujących fotowoltaiki dla firm.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jaki byłby koszt takiej instalacji dla Ciebie i jak szybko możesz zacząć oszczędzać na energii, skontaktuj się z firmą SmartBusiness. Przedstawiciel firmy przedstawi Ci pełen plan i kosztorys, a także prognozę oszczędności.

Panele fotowoltaiczne bardzo obciążają konstrukcję dachu.

Sam montaż instalacji paneli fotowoltaicznych nie wymaga zwykle dodatkowego wzmacniania dachu, gdyż najczęściej są one projektowane i budowane tak, by wytrzymywać większe obciążenia. Wzmocnienie przydaje się w przypadku starych budynków. Jednak przed montażem instalacji nasz konsultant sprawdza stan techniczny konstrukcji dachu, jej stan i pokrycie. Pozwala to na jak najmniejszą ingerencję w sam dach bez zmniejszenia wydajności.